Witaminy i minerały biorą udział w metabolizmie energii, rozwoju i regeneracji tkanek, produkcji krwinek czy obronie przed wolnymi rodnikami. Człowiek składa się z enzymów czyli białek, kolejno z miedzi, żelaza, cynku, magnezu, potasu, selenu itp… enzymów trawiennych takich jak :
Enzymy trawienne dzielimy na 4 główne grupy:
- enzymy proteolityczne, inaczej peptydazy, zajmujące się rozkładem białek,
- enzymy amylolityczne, inaczej amylazy, odpowiedzialne za rozkład węglowodanów,
- enzymy lipolityczne, inaczej lipazy, przyśpieszające rozkład tłuszczów,
- enzymy nukleolityczne, inaczej nukleazy, przyczyniające się do rozkładu kwasów nukleinowych:
a) rybonukleazy - oddziałujące na kwas rybonukleinowy (RNA),
b) deoksyrybonukleazy - wpływające na kwas deoksyrybonukleinowy (DNA).
Ze względu na miejsce działania wyróżniamy poszczególne enzymy: LINK
1) Jama ustna: amylaza ślinowa, lizozym;
2) Żołądek: pepsyna, lipaza żołądkowa;
3) Dwunastnica: trypsynogenu, chymotrypsynogen, elastaza, lipaza żołądkowa, amylaza trzustkowa, disacharydaza, nukleazy trzustkowe;
4) Jelito cienkie: aminopeptydazy, karboksypeptydazy, amylaza jelitowa, laktaza, sacharaza, lipaza jelitowa, nukleazy jelitowe.
Przyczyn niedoborów możemy wymienić całą masę, do najczęstszych zaliczamy:
nieszczelne jelita
wszelkie stany zapalne
alergie pokarmowe!
przyspieszone procesy starzenia
nieprawidłowe PH żołądka czyli nadkwasota, zmniejszona produkcja kwasu solnego
STRES
toksyny zawarte w pożywieniu/otoczeniu
genetyka (czego ja nie uznaję, nad wszystkim da się zapanować)
Wnioski narzucają się same. Suplementacja jest niezbędna chociażby dlatego, aby żyć w spokoju, bez uczucia bólu, beznadziei i z ciągłymi problemami zdrowotnymi. Życie mamy jedno, cieszmy się nim i trwajmy w tym co dla nas cenne, szczęśliwie i zdrowe.
Skutki niedoboru enzymów trawiennych mogą być opłakane.
- częste gazy, wzdęcia, niestrawność
- zgagi
- kolki
- zaburzone wchłanianie (białek i węglowodanów) - siniaki, skrzepy
- niestrawione resztki mogą być przyczyną złogów
- niekorzystnie rozwijające się bakterie w jelitach
- prowadzić do celiakii, zapalenia trzustki , choroby Leśniowskiego-Crohna (choroba jelit), a nawet nowotworów
Posiadasz JEDNEN z wymienionych wyżej objawów to znak, aby poprawić stan swoich jelit.
Popraw swoje trawienie :
Enzymy- powtórka z biologii
Enzymów trawiennych NIE przedawkujesz, aczkolwiek polecam konsultację z lekarzem (neonatologiem, pediatrą i nutricjologiem ) przed przyjmowaniem jakichkolwiek nutraceutyków. Dobór suplementacji pod kątem potrzeb 😊
UMÓW WIZYTĘ NAPISZ DO MNIE ! – 15 Grudnia, Suwałki
POLECANE przykładowe produkty firmy Nature's Sunshine - Nutraceutyki zawierające enzymy trawienne:
Probiotyki/Prebiotyki wpływ na jelita :
PROB11:
Najważniejszymi trudnościami w wyborze suplementacji diety jest brak pełnej i klarownej informacji na etykiecie preparatów witaminowo-mineralnych, a także brak danych o odsetku RDA pokrywanego przez składniki odżywcze w jednostce produktu. Znajomość składu preparatów zawierających różne składniki odżywcze jest niezbędna dietetykowi chcącemu ocenić spożycie i stan odżywienia niektórych osób, a także w pracy doradczej dlatego aby uzyskać dawkę istotną dla suplementacji diety, należy przyjmować kilka jednostek dziennie, zazwyczaj jest to dawka maksymalna zalecana przez producenta. (tu pozwolę się nie zgodzić, ponieważ z góry są narzucane normy unijne, a w przypadku zwiększonej ilości kapsułek człowiek po prostu zdrowieje więc zalecane jest nawet spożycie znacznie większej niż ZALECANA dawka, wiadomo o co chodzi )
Dawka zalecana spożycia nutraceutyków, zawierające substancję aktywne = uzupełnienie diety
Dawka zwiększona = poprawa zdrowia (lek) !
GDA – RWS
GDA – (Wskazane Dzienne Spożycie) - oparte jest na Referencyjnych Poziomach Spożycia i ma za zadanie przekazanie informacji naukowych w sposób przyjazny dla konsumenta, poprzez dostarczenie na opakowaniach produktów żywnościowych wytycznych mających pomóc konsumentom zastosować informacje żywieniowe w kontekście swojej ogólnej diety.
GDA są wytycznymi dla zdrowych dorosłych w zakresie przybliżonych ilości kalorii, tłuszczów, kwasów tłuszczowych nasyconych, węglowodanów, cukrów ogółem, białka, błonnika oraz soli/sodu, wymaganych w zdrowej diecie. Wartości te powinny być traktowane jako punkt odniesienia, dzięki któremu można orientacyjnie ocenić udział tych składników w porcji danego produktu spożywczego. Od grudnia 2016 r. jest wymagane prawnie, by na opakowaniach produktów spożywczych zamieszczać informacje o wartościach energetycznych i odżywczych dla określonych składników pokarmowych. Zainteresowane podmioty działające w branży spożywczej mogą też dobrowolnie podawać %RWS, zgodnie z postanowieniami zawartymi w Rozporządzeniu UE nr 1169/2011. Nowe zasady z podawaniem %RWS obowiązują przedsiębiorców stosujących Dobrowolny Program Znakowania Wartością Odżywczą RWS od dnia 13 grudnia 2016 r.
Procent RWS zamieszczony na etykietach produktów daje konsumentom dodatkowe, cenne informacje o tym, co dokładnie jedzą.
Zródło: https://www.pfpz.pl/
Chociaż pamiętając o tym, że nutraceutyki nie zastępują złej diety, mogą pomóc wypełnić luki żywieniowe, a nawet poprawić lub naprawić zdrowie., ponieważ brak potrzebnych minerałów wpływa na to na co chorujemy i jak często. Dowody epidemiologiczne sugerują również, że użytkownicy żywności funkcjonalnej mogą być narażeni na mniejsze ryzyko rozwoju niektórych chorób, np. CVD i raka, niż osoby, które nie przyjmują takich suplementów.
Z moich własnych obserwacji mogę stwierdzić, iż spożycie witamin w postaci suplementów, a raczej konieczność ich spożywania jest potwierdzona i rozsądna w dzisiejszych czasach.
Nie będę dyskutować na temat kto ma, a kto nie ma racji w odpowiedzi na pytanie „Czy z żywności dostarczamy niezbędne nam minerały”. Postaram się przedstawić jednak dowody i obserwację, które wskazują na to, iż suplementacja w XXI wieku jest niezbędna. Abstrahując, osoby które prowadzą aktywny tryb życia czy to praca fizyczna, trening, bieganie, praca na etacie tracą zdecydowanie WIĘCEJ minerałów niż przeciętny człowiek prowadzący siedzący tryb życia. Zawodowi sportowcy, sporty ekstremalne czy nawet życie w tzw. Biegu wysysa z nas energię tak bardzo potrzebną do prawidłowego funkcjonowania.
W praktyce, nawet wielu sportowców nie planuję jednak swoich diet tak jak powinni, tracąc znacznie więcej potrzebnych ilości witamin. Aktywność 5x w tygodniu, szybki obiad, energetyk, kawa, mała ilość wody, jedna góra dwie porcje owoców w ciągu dnia i dalej trening… Czyż nie sportowcy? Straty witaminowe zdarzają się również podczas przetwarzania produktów żywnościowych, ich przygotowywania, nie mówiąc o gotowaniu, co znacznie zmniejsza wartość. Kolejny minus- intensywne nawożenie, pestycydy i inne metody uważane za „nowoczesne” i bezpieczne bo przecież spełniają normy HAHA spowodowały UTRATĘ wartości substancji odżywczych niż przed laty.
Tak tak powiemy, że nasze babcie jadły kiszoną kapustę i były zdrowe. Owszem, wynikało to ze znikomego, zanieczyszczenia pól czy wód gruntowych. Mała ilość spalin, naturalny nawóz i przede wszystkim wolniejsze życie…
Nie jest tajemnicą użycie środków chemicznych w rolnictwie począwszy od rakotwórczego- co zostało udowodnione roundup’u po sztuczne nawozy w wyniku czego zawartość i wartość mineralna gleby jest przeciętna. Stosy, tony warzyw i owoców zalegają w magazynach, które czekają, aż znajdą się na pułkach sklepowych… W tym czasie dochodzi do obniżenia wartości witaminowych. Wnioski wyciągnijcie sami. Każdy jest kowalem swego losu, ale pytanie kieruję do Ciebie "Czy wolisz żyć godnie, aż do śmierci, czy odejść z powodu choroby., cierpiąc przy tym do końca...". Wiele chorób możemy uniknąć!! Wystarczy uświadomić sobie czym jest zdrowie i czy chcemy o nie zadbać. NIKOGO oprócz nas samych ono nie obchodzi tym bardziej służbę zdrowia. Spójrzmy wokoło, co druga osoba zmaga się z problemami zdrowotnymi....
Tymczasem
